Mimo że jeśli chodzi o procesy migracyjne w Polsce, to znacznie więcej ludzi decyduje się wyjechać z małego miasta do stolicy województwa, wciąż są osoby, które poszukując spokoju, decydują się na wyprowadzkę na wieś, w okolice jednego z malutkich miast kraju, na przykład do Prochowic. Wiele z nich jest freelancerami, którzy mogą pozwolić sobie na pracę zdalną niemalże z każdego miejsca na świecie. Poszukując oddechu od gwaru miasta, chcą być mimo wszystko na bieżąco z nowinkami technologicznymi oraz korzystając z możliwości współczesnego życia, zarabiać on-line. Czy takie życie jest spełnieniem marzeń?
Wiele osób pracujących na stałe w biurze może marzyć o tym, żeby móc pracować zdalnie leżąc w łóżku lub popijając wodę z kokosa na tarasie z pięknym widokiem. Nic zatem dziwnego, że coraz częściej pracownicy godzą się na niższe zarobki, zyskując przy tym wolność w zakresie godzin oraz miejsca pracy. Dzięki pracy jako wolny strzelec nie musimy spędzać czasu z nielubianymi współpracownikami oraz nie musimy godzić się na nieprzyjemne traktowanie przez szefa.
Bycie freelancerem w Prochowicach ma też jednak sporo wad. Po pierwsze, bycie z daleka od miasta może powodować, że będziemy mieć znacznie mniejszą motywację do pracy. Trzeba się bowiem nastawić na to, że osoby, które będziemy spotykać, nie będą rozumiały naszego zajęcia. Dodatkowo będziemy musieli poświęcać wiele czasu na dojazdy do większego miasta na zakupy oraz trudności z dostaniem niezbędnych do pracy materiałów.