Praca w takich niewielkich miastach jak Piechowice to często przywilej, a nie standard. Z tego względu wiele osób korzysta ze wsparcia rządowego, pobierając co miesiąc zasiłki dla bezrobotnych. Na dłuższą metę jest to bardzo niekorzystne zarówno dla lokalnych społeczności, jak i dla polityki całego kraju. Łatwo bowiem uzależnić się od tego typu wsparcia, a co za tym idzie, nie mieć odpowiednio dużej motywacji do poszukiwania zatrudnienia dla siebie. Czy zasiłki zatem poprawiają życie w Piechowicach, czy wręcz przeciwnie?
Zasiłki są oczywiście niezbędne w przypadku osób, które od dłuższego czasu nie są w stanie znaleźć pracy. Jednak w przypadku kiedy pobierane są zbyt długo, działają destrukcyjnie na chęć podjęcia pracy. Nie można zatem patrzeć na nie jako na stały sposób zdobywania pieniędzy, a raczej jako próba przetrwania najtrudniejszego okresu, który poświęcimy czas na znalezienie pracy w Piechowicach.
W krótkim czasu może się wydawać, że zasiłki polepszają byt mieszkańców Piechowic. W przypadku dłuższej analizy pobieranie wsparcia od państwa nie wydaje się jednak tak dobrym pomysłem. Po pierwsze, wiele osób ma problem z powrotem do pracy po zbyt długim okresie na zasiłku. Przyzwyczajają się do tego, że nie muszą się wysilić, aby zdobyć wynagrodzenie. Często idzie to w parze z rozwijającymi się problemami rodzinnymi, a w skali całego miasta, obserwuje się wzrastający poziom zachowań patologicznych.