Proszenie o podwyżkę nigdy nie jest sprawą łatwą. Wymaga pewności siebie oraz umiejętności argumentowania swoich racji. Czasem jednak wydaje się niemalże oczywiste, że praca, którą wykonujemy, powinna być lepiej opłacana. Z tym samym problemem zmagają się pracownicy w Głuszycy. Nie trudno się dziwić, że obawiają się podejmować z szefem ten trudny temat między innymi ze względu na wysokie bezrobocie. Często okazuje się bowiem, że nie mają zbyt wielu alternatyw dla pracy, którą w danej chwili wykonują, więc nie chcą wychodzić przed szereg, aby nie stracić tego, co już mają. Jeśli jednak czujemy, że dobrze robimy, to co się nam zleca, a także zyskaliśmy wiele umiejętności, warto zaryzykować i porozmawiać w tej sprawie z przełożonym.
Zanim wybierzemy się rozmowę w sprawie podwyżki, trzeba jednak dobrze przemyśleć moment, w którym warto podjąć ten temat. Idealna okazja jest wtedy, kiedy firma osiąga sukcesy finansowe. Właśnie wtedy może pozwolić sobie na większe wydatki związane z utrzymaniem pracownika. Innym podejściem może być próba przekonania pracodawcy, że podwyżka nam się należy, bo mamy dobry pomysł pozwalający rozwiązać problemy przedsiębiorstwa. Oprócz wyboru dobrego momentu konieczne jest również przygotowanie merytoryczne do rozmowy. Warto spisać sobie wszystkie powody, dla których podwyżka nam się należy, zastanowić się, co do tej pory zrobiliśmy dla firmy oraz co jeszcze możemy zrobić w przyszłości. Trzeba pamiętać o tym, że nawet praca w niewielkim mieście jak Głuszyca zasługuje na uczciwe wynagradzanie.